Gdy postanowiłam ściąć włosy (dość drastycznie) większość osób próbowała zniechęcić mnie do zrealizowania tego pomysłu. Każdy mówił to samo - po co. Nie wiedziałam, czy będą mi pasować, jednak wiedziałam, że mimo wszystko będę zadowolona z efektu końcowego. Nie dlatego, że moje włosy będą silniejsze. Potrzebowałam zmiany. Zmiany, która niby nie wniosła nic dużego do mojego życia, a jednak wniosła wiele. Zrozumiałam, że ludzie kierowani opinią innych osób, boją się realizować swoje plany, być sobą. Z drugiej strony, są zbyt leniwi, aby ruszyć swój tyłek i zamiast tylko marzyć, zacząć też robić.
Zmiany nie zawsze są złe. Dokonujemy ich po to, aby było nam lepiej. Zaczynamy od małych kroczków, które dają duże rezultaty. Ścięcie włosów było tylko przykładem. Nie chodzi o zmianę naszego wyglądu. Najbardziej zależy mi na naszym nastawieniu. Nastawieniu do ludzi i świata. Uwierzenia we własne możliwości, a także rozwijaniu naszych ukrytych talentów, będących może początkiem nowej, lepszej drogi życia. Wszystko zależy od Was. Pamiętajcie, jesteście Panami swojego losu i tylko Wy możecie zdecydować, w którym kierunku go poprowadzicie.
shirt - Tally Weil
skirt - cropp
shoes - Primark
sunglasses - Oriflame
Ja bardzo lubię zmiany, chociaż jak to w życiu jest nie zawsze są na lepsze
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygladasz
Dyed Blonde
Świetna spódniczka!
OdpowiedzUsuńhttp://diamontsfashion.blogspot.com/
Super Ci w takiej fryzurze! Też niedawno ścięłam włosy i diametralnie zmieniłam ich kolor ;)
OdpowiedzUsuńBlackminniee
Tez scielam i nie zalowalam ani troche! <3 xxx
OdpowiedzUsuńhttp://veronicas-veronicass.blogspot.no/
śliczne włoski i ta spódniczka <33
OdpowiedzUsuńhttp://xycjpc.blogspot.com/
obserwujemy?
Zmiany są nam potrzebne co jakiś czas,oczywiście te pozytywne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie xoxo
http://lucky-veronica.blogspot.com/