"Prostota to myśl przewodnia prawdziwej elegancji" - tak mawiała Coco Chanel - projektantka, ikona mody, a także założycielka wielkiego imperium. To właśnie ona zapoczątkowała modę na minimalizm, który przetrwał do dziś.
"Mniej znaczy więcej" - tak głosi złota zasada slow fashion. Nie musi to oznaczać monotonii. Przy odrobinie kreatywności można stworzyć stylizację z pomysłem, nierażącą pstrokatymi wzorami i kolorami. Pheobe Philo, projektantka marki Celine jest doskonałym przykładem minimalistycznego podejścia do mody. W swoich projektach, a także w stylizacjach, które nosi prywatnie pokazuje dbałość o szczegóły. To ona wyznacza trendy w modzie ulicznej.
Jak stworzyć taki look? Wystarczy odrobina kreatywności. Eksperymentuj z krojami lecz ogranicz je tylko do jednej części garderoby. Różnokolorowe zestawienia ożywią Wasze stylizacje, ale pamiętajcie o umiarze. Akcesoria są wskazane. Skupmy uwagę na jednej rzeczy. Najlepszym wyborem będzie delikatny naszyjnik, bransoletka lub drobne kolczyki.
Minimalizm moim zdaniem w modzie jest najlepszy..nigdy nie lubiłam kiczu i 1000 kolorów w stylizacji :P Świetny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ^^
Mój blog~KLIK :)
Świetny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i liczę na to, że tobie również spodoba się mój blog i zrobisz to samo :)
maarzycieelka.blogspot.com