Wybierając strój do Drezna, nie byłam do końca pewna czy dobrze zrobię ubierając spódniczkę. W końcu dużo czasu mieliśmy spędzić w autokarze. Byłam jedyną dziewczyną, która się na to zdecydowała. Reszta myśląc racjonalnie ubrała coś wygodniejszego, a mianowicie spodnie lub legginsy. Zaczęłam się zastanawiać, czy podczas jazdy będzie mi wygodnie, jednak moje obawy się nie sprawdziły. Może to jednak nie był zły pomysł... Oczywiście, jeżeli nie chcecie się stresować podczas podróży i czuć się komfortowo, odradzam Wam zakładanie jakichkolwiek spódnic.
Jeżeli chodzi o resztę, wybrałam wygodne trampki, zwykły, biały sweter i kurtkę, którą ostatnio często mogliście widzieć na moim blogu.
jacket - New Yorker, sweater - second hand, skirt - C&A, trainers - Deichmann, bag - Oriflame
Ja zazwyczaj na wycieczki wybieram spodnie. Bardzo ładnie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Ładnie wyglądasz :3
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :*
Gabrielle->Klik!